
Stało się: 11 września w polskim parlamencie zaprezentowaliśmy żądanie wypowiedzenia konkordatu ze Stolicą Apostolską. To wielki sukces naszego młodego ruchu i wszystkich obywatelek i obywateli, którzy od lat w myślach powtarzają to żądanie. Teraz wybrzmiało ono głośno.
Nasza wizyta w Sejmie była możliwa dzięki posłom partii Zielonych. Do Sejmu zaprosiła nas posłanka Klaudia Jachira. Nie obyło się bez przygód – chcieliśmy wprowadzić cztery osoby, a okazało się, że jeden poseł może wprowadzić tylko trzy osoby, więc na ratunek przybiegł Marcin Józefaciuk. Dzięki niemu Rafał Betlejewski mógł uczestniczyć w konferencji.
Głos zabrali: Klaudia Jachira, Marcin Józefaciuk, Małgorzata Prokop Paczkowska oraz Rafał Betlejewski. Wprowadzenie zrobił Michał Suchora. Z naszej strony były: Anna Czajkowska (Warszawa), Dorota Guzik (Kraków) i Anna Kieres (Kraków).

Oto co mówiliśmy:
35 lat po upadku komuny musimy wreszcie powalczyć w Polsce o świeckie państwo
…gdyż tylko ono jest gwarantem równości dla wszystkich obywateli, niezależnie od ich przekonań. Naszym zdaniem jest to nasze zadanie pokoleniowe. Jako Grupa Inicjatywa oraz posłowie Partii Zielonych głośno i wyraźnie żądamy w polskim Sejmie wypowiedzenia konkordatu z państwem watykańskim, czyli Kościołem katolickim. Uważamy, że jest to warunek, by Polska odzyskała suwerenność w trzech zakresach.
Po pierwsze, wypowiedzenie konkordatu przywróci polskiemu państwu suwerenność w zakresie edukacji dzieci. Nie wszyscy wiedzą, że konkordat zmusza polski system oświatowy do organizacji katechezy w szkołach publicznych, a MEN nie ma żadnego wpływu na treść katechezy, gdyż Polska zrezygnowała z tego w konkordacie. Kościół może np. nauczać, że homoseksualizm to choroba i system edukacji nie może z tym nic poradzić.
Po drugie, w zakresie dysponowania groszem publicznym. Polska nie może być przymuszona do stałego i bezwarunkowego wspierania jednego kościoła z budżetu państwa niezależnie od tego, jak ten kościół się zachowuje i co robi.
Wreszcie Polska musi odzyskać suwerenność w zakresie procesu wyborczego. Nie może być tak, że Kościół katolicki jest nieformalną partią polityczną, która wspiera jednych kandydatów, a gani innych i „ustawia” nam wybory. To deformuje polskie życie polityczne. Kościół trzeba odciąć od polskiej polityki. I z takimi hasłami Grupa Inicjatywa pojawi się w Sejmie.